O wyższości owcy nad ostrygojadem i pielęgnacji farerskich genów, czyli o lekturze obowiązkowej dla planujących wizytę na Wyspach Owczych
Podążając za tezą Macieja Brencza zawartą w książce "Farerskie kadry" (Wydawnictwo Poznańskie) można by uznać, że Wyspy Owcze równie dobrze, a nawet lepiej mogłyby się nazywać Wyspami Ptasimi. Ale skoro tak się nie stało, skoro ...