Sowy Pana Jacka

Sowy za sprawą mody na sowie motywy, od biżuterii poczynając, a na elementach wystroju wnętrz kończąc, są wszechobecne w naszej codzienności, choć niekoniecznie dostrzegane w okolicznościach przyrody. Więc skoro to one spoglądają na nas z broszek, naszyjników, serwetek, torebek i kubków może czas na poznanie ich samych. Na początek teoretycznie... I  bez proszenia o pomoc Google...  Polecam lepsze źródło, ze wszech miar lepsze,  Wydawnictwo Poznańskie promuje właś...

Czytaj dalej

Bydło to brzmi dumnie, część druga

    Chcę opisać coś, co zdarzyło się kiedyś na pastwisku, ale ponieważ, to historia o zwierzętach dla mnie wyjątkowa, nie wiem, jak zrobić to najlepiej. Bo, kiedy na przykład opowiadam o pewnym psie, który zmienił zachowanie wobec swojej psiej towarzyszki wówczas, kiedy suka ciężko zachorowała i z karcącego, warczącego, ledwo tolerującego partnerkę, stał się czułym opiekunem. A potem, kiedy wyzdrowiała powrócił do dawnych zwyczajów. Kiedy przytaczam obserwacje ...

    Czytaj dalej

    Bydło to brzmi dumnie

    Będzie to opowieść o krowach, które z racji trybu życia jaki wiodą w Parku Natury Zalewu Szczecińskiego nazywane bywają rudymi hipiskami, szczęśliwymi krowami, a  jako przedstawicielki rasy Scottish Highland po prostu Szkotkami i wreszcie z powodu wyglądu bizonami lub bawołami.   Jeśli przyjrzeć się im uważnie można zauważyć w ich oczach coś przynależnego dzikim zwierzętom: dumę i niezależność. I nie jest to na pewno spojrzenie ujarzmionego  domowego ...

    Czytaj dalej

    „Wychylić pół szklanki wywaru, gdy nie jest ciekawie”, czyli komentarz do rady z internetu

    Chodzi o wywar z rośliny, która w tonacji pudrowego różu zakwita w marcu wyprzedzając pojawienie się liści. One wyrosną później z kłączy tkwiących w ziemi nad brzegami wód. I to one są najważniejsze: kłącza i liście, z nich bowiem sporządza się owo panaceum. Więc spokojnie, na sprawdzenie, czy internauta ma rację, przyjdzie dopiero czas. A zanim przyjdzie, warto się przygotować. Na początek trochę historii... W średniowieczu przy ich (liści i kłączy) pomocy ...

    Czytaj dalej

    Roślina z kryminalną przeszłością?

    Od starożytności otaczana kultem. Dobrą reputację straciła "na chwilę", jako zamieszana w morderstwo Baldura ukochanego syna boga Odyna. Ale to było dawno i zapewne nieprawda. Więc w drugiej dekadzie XXI, niepomni jej kryminalnej przeszłości, wolni od przesądów i zakazów publicznego całowania, dajemy się jednak uwieść magii i zabieramy ją w czas Bożego Narodzenia do domu. Jakby nienasyceni jej widokiem w krajobrazie utkanym z zimowo-jesiennej szarości, gdzie zieleni się, ...

    Czytaj dalej

    O przelotach – nie tylko z kwiatka na kwiatek

    Odlatywały z Polski na przełomie sierpnia i września, a teraz zapewne wygrzewają się w zimowych ostojach, w swojej ojczyźnie, gdzieś na południu Europy lub w Północnej Afryce, nam pozostawiając wspomnienia... Bowiem początek lata 2019 roku przejdzie, jak sądzę, do historii zjawisk entomologicznych związanych z migracją motyli Vanessa cardui, podobnie jak pierwsze tygodnie sierpnia 1975.Wtedy to bielinki – te zwyczajne, pospolite bielinki – "urządziły" na szlaku swej ...

    Czytaj dalej

    Ptaki mają moc *

    "A pan to pewnie hoduje kanarki" - usłyszał mój mąż rozmawiając przez telefon z naszej "podwórkowej budki" pod kasztanowcem. Chodziło oczywiście o ptasi gwar w tle, generowany w rzeczywistości nie tyle przez więźniów domowych hodowli, co przez wolno żyjące stadko szczęśliwych, z gadatliwości znanych, wróbli. Skojarzenie kanarków z wróblami tylko pozornie okazać się może bezzasadne, bo zapewne nie tylko ja, ale większość czytelników książki "Jej wysokość gęś", ...

    Czytaj dalej

    O wyższości owcy nad ostrygojadem i pielęgnacji farerskich genów, czyli o lekturze obowiązkowej dla planujących wizytę na Wyspach Owczych

    Podążając za tezą Macieja Brencza zawartą w książce "Farerskie kadry"  (Wydawnictwo Poznańskie) można by uznać, że Wyspy Owcze równie dobrze, a nawet lepiej mogłyby się nazywać Wyspami Ptasimi. Ale skoro tak się nie stało, skoro ptaki "przegrały" z owcami, to może jest jak w dowcipie: szczur pyta chomika - "Powiedz stary jak ty to robisz, że ludzie tak cię lubią, nie jesteś, ani ładny, ani mądry, potrafisz przegryźć na wylot sześć kompletów świeżo wypranej i ...

    Czytaj dalej

    Czy niedźwiedź może pomagać roślinom?

    Nie dzielcie się zbyt spontanicznie i pochopnie swoją wiedzą, ponieważ gość, którego zechcecie w dobrej wierze "oświecić" nie zawsze jest na to gotowy. Wiem, bo doświadczyłam... Kiedy przed laty w letni słoneczny dzień zasiadłam w kawiarnianym ogródku kelner pojawił się błyskawicznie, nie tyle, aby przyjąć zamówienie lecz, żeby zamaszystymi pociągnięciami mokrej ściereczki zetrzeć ze stołu lepką warstwę czegoś, co w postaci kropelek spadało z liści, dającego ...

    Czytaj dalej

    Kokedama i Aspidistra, czyli o roślinach dla zapracowanych, jak moje Córki

    Stała na półce "zieloną twarzą" zwrócona do czytelnika, a na tej błyszczącej, okładkowej zieleni miała wypisane: "O roślinach" Radosław Berent i Łukasz Marcinkowski. Wcale nie zamierzałam jej kupić, zupełnie nie chciałam po nią sięgnąć, a jednak wzięłam i otworzyłam na przypadkowej stronie (też tak robicie?). Wypadło na 134, którą w całości wypełniała Aspidistra w glinianej donicy na tle strupieszałej ściany. Spojrzenie i flashback: stary, wiejski dom odwiedz...

    Czytaj dalej